● Tulkojums latviski pieejams šeit.
● Русский перевод доступен здесь.
— W pałacu w Rundāle można otrzymać informacje w języku polskim – przytomnie zauważyli autorzy bloga podróżniczego dostępnego na You Tube „Wędrowne motyle” Anna i Marcin Nowakowie, w odcinku poświęconym Kurlandii. – Polskie ulotki były też chyba w Kiesi i gdzieś w Rydze – pisze do mnie Anna Nowak. Z tą Kiesią to na razie ostrożnie. Jak informuje mnie przedstawicielka Centrum Informacji Turystycznej w Cēsis „liczba Polaków odwiedzających nasze biuro jest niewielka,
nie planujemy zatem druku materiałów w języku polskim.
Jednakże nasze centra turystyczne posiadają broszury w języku polskim, wydane przez Via Hanseatica (broszura Ryga-Tartu), a także broszury w języku polskim, które wykonaliśmy na temat tegorocznych wydarzeń w Cēsis i głównych atrakcji, które przygotowano w drodze na Dni Hanzeatyckie w Gdańsku”.
I to pewnie te materiały widzieli podróżnicy z Polski.
Swoją drogą tendencja, jeśli chodzi o liczbę Polaków odwiedzających Łotwę, jest bardzo pozytywna, o czym pisaliśmy już w poprzednim tekście. W Cēsis na razie jest oszczędnie: W 2023 roku Centrum Turystyki Cēsi odwiedziło 132 Polaków, Līgatne odwiedziło 99 Polaków. W tym roku w ośrodku turystycznych Cēsis zarejestrowało się 89 Polaków, zaś 41 w Līgatne – taką informację otrzymuję z Centrum Informacji Turystycznej w Cēsis.
Oczywiście truizmem będzie stwierdzić, że większość turystów nie rejestruje się nigdzie.
Gdy pisałem tekst o rodzinie Komorowskich i ich związkach z Kurmene, który zostanie opublikowany późnym latem w katolickim tygodniku z Polski („Tygodniku Powszechnym”), zwróciłem się do centrum informacji turystycznej w okręgu Bauska o informacje. Jakieś było moje zaskoczenie, gdy dowiedziałem się, że Bauska zdobyła się na wydanie broszury w językach polskim, czeskim i szwedzkim.
W polskojęzycznej książeczce, podobnie jak w pozostałych wersjach językowych, możemy natknąć się na wszystkie najważniejsze zabytki okręgu, położone w Bausce, i poza nią, choćby w Mežotne. – Zdecydowaliśmy się na publikację broszury ze względu na to, że
polscy turyści chętnie odwiedzają region Bauska. Znajdują się w naszej TOP 10
w statystykach turystyki zagranicznej. Ponadto mamy dobre kontakty z naszym miastem partnerskim w Polsce – Rypinem. Dlatego rozmawialiśmy o broszurze również wcześniej ze specjalistami ds. turystyki. Również w tym roku pojechaliśmy do Polski, do Warszawy, aby wziąć udział w wydarzeniu turystycznym, prezentując wyjątkową ofertę turystyczną, jaką mamy, podczas której także inne regiony Łotwy zaprezentowały się polskim dziennikarzom, operatorom turystycznym i blogerom. Zobaczyliśmy, że istnieje zainteresowanie naszym regionem – informuje mnie Elīna Stilve, organizatorka ds. turystyki Centrum Informacji Turystycznej z Bauski.
Jakie znaczenie mają broszury turystyczne dla Polaków z Polski i dla Polaków z Łotwy?
– Uważam, że dla Polaków materiały informacyjne w języku polskim są dużym ułatwienie, gdy podróżują. Przewodników prowadzących wycieczki w języku polskim nie jest wiele, nie każdy chce też zwiedzać z przewodnikiem, dlatego informacje po polsku są ważne.
Możliwość korzystania z materiałów w języku ojczystym daje też poczucie, że dba się o turystę
– mówi w rozmowie z LSM.lv tłumaczka i działaczka polonijna na Łotwie Krystyna Kunicka, sekretarz Związku Polaków na Łotwie, która przetłumaczyła już na język polski ulotkę o twierdzy w Dyneburgu, przewodnik po mieście, ulotkę o atrakcjach turystycznych Łatgalii, a także – kilka lat temu – publikację o pałacu w Rundāle.
– Portal visitdaugavpils.lv, który zawiera informacje o Dyneburgu i Powiecie Augšdaugavas, jest chyba jedynym na Łotwie, który oferuje bardzo obszerną informację dla turystów w języku polskim. Trudno się dziwić, w końcu są to tereny byłych Inflant Polskich i na każdym kroku mamy tutaj polskie wątki – dodaje Kunicka. By dziennikarskiej ciekawości stało się zadość, wchodzę na stronę visitdaugavpils.lv i sprawdzam. Rzeczywiście obok flagi rosyjskiej, brytyjskiej, niemieckiej i litewskiej, można znaleźć flagę polską. Klikamy na nią i od razu otrzymujemy przydatne informacje w języku polskim typu „gdzie zanocować”, „gdzie zjeść”, „co robić i co oglądać”.
Skontaktowałem się z trzema samorządami w Łatgalii: Dyneburgiem, powiatem górnodźwińskim, a także Lucynem. W dwóch pierwszych samorządach polskich turystów jest najwięcej, choć urzędniczka z okręgu Augšdaugavas kręci nosem:
– Nie ma szczególnie dużego zainteresowania ze strony polskiej. Braliśmy udział w wystawach w Polsce, w konferencji w ambasadzie i wydarzeniach typu „Be to be”, przetłumaczono strony internetowe na język polski, wydano kilka broszur, sprowadzono z Polski touroperatorów i dziennikarzy, ale
niestety nie możemy się pochwalić dużą liczbą polskich turystów. Chociaż zainteresowanie jest
i liczba turystów z Polski rośnie – przyznaje Rolands, organizator ds. turystyki organizacji „Taka” powiatu Augšdaugavas.
Trochę lepiej jest jednak w Dyneburgu, bo to największe skupisko Polaków na Łotwie, przyciągające także turystów z Polski (niedawno na „polskie wycieczki” zapraszała na Facebooku Dyneburska Fabryka Śrutu, znana tym, którzy często chodzą ulicą Warszawską).
– Materiały turystyczne miasta Daugavpils są dostępne w kilku językach, m.in. w języku polskim. Przykładowo odwiedzający Centrum Obsługi Turystycznej mają dostęp do drukowanych materiałów turystycznych o twierdzy Dyneburg w języku polskim – deklaruje Karolina Dedele, konsultantka w Centrum Obsługi Turystycznej, przysyłając mi jednocześnie diagram z liczbą turystów z poszczególnych krajów, którzy w 2023 roku odwiedzili Dyneburg. – W zeszłym roku obiekty turystyczno-rekreacyjne i sportowe naszego miasta odwiedziło 4795 turystów z Polski. Dane otrzymano od 29 instytucji miejskich, które rejestrowały gości przez cały rok – dodaje Dedele.
„Polskich broszur” nie będzie zapewne w okręgu Ludzy,
gdyż jak podkreśla jego przedstawicielka Anita Mortuzāne „liczba turystów nie jest na tyle duża, aby publikować materiały informacyjne w języku polskim. Przeciętnie jest to 50-60 (do 100) osób rocznie”. Pamiętajmy wciąż, że mówimy o osobach rejestrujących się w centrach turystycznych.
– Polscy turyści są dla nas bardzo ważną grupą docelową, co roku zajmują około 5. miejsce w czołówce turystów zagranicznych, ale na razie nie ma planów przygotowania materiałów w języku polskim. Tworzymy materiały w języku angielskim, niemieckim i litewskim, dostosowując się do TOP3 naszych turystów zagranicznych – dodaje z kolei Sintija Pusaudze, członkini zarządu biura informacji turystycznej regionu Lipawa.
Na razie polskich broszur nie ma w Jełgawie, jednak w mieście jest zainteresowanie Polską.
– My, zespół Regionalnego Centrum Turystyki w Jełgawie, również przyglądamy się ostatnio polskiemu rynkowi turystycznemu i zależy nam na zwiększeniu przepływu odwiedzających w tym segmencie. W tej chwili dane dotyczące polskich turystów nie są zbyt optymistyczne, zwłaszcza po dramatycznym spadku w czasie pandemii Covid. Teraz widzimy niewielką, ale pozytywną dynamikę, chociaż ostatnio nie skupialiśmy się celowo na tym rynku. Stąd zainteresowanie spojrzeniem w stronę Polski. Co więcej,
Polska prawie zawsze znajdowała się w pierwszej dziesiątce krajów, z których odwiedzają nas goście
– pisze do mnie Ilva Grasmane, dyrektorka Regionalnego Centrum Turystyki w Jełgawie, zapewniając jednocześnie, że, podobnie jak Bauska, Jełgawa planuje również przygotowanie ulotek/broszur informacyjnych w języku polskim o ofercie turystycznej i możliwościach wypoczynku w mieście i powiecie jełgawskim,
– Wkrótce rozszerzymy pasek wyboru języka na naszej stronie głównej o język polski (obecnie testujemy niektóre funkcje tłumaczeniowe) i być może weźmiemy udział w przyszłorocznych Targach Turystycznych TT Warsaw – dodaje Grasmane.
* * *
Broszurę w języku polskim ma od tego roku Jurmała. Pracowniczka informacji turystycznej prosiła mnie w tym roku, bym sprawdził poprawność tłumaczenia. Nie miałem najmniejszych zarzutów.
Wobec tego,
drogie centra turystyczne, czekamy na większą obecność języka polskiego
na Waszych stronach internetowych, a także w wydawanych materiałach papierowych. A turystów z Polski zapraszamy na Łotwę.
Oby się udało!